Info

avatar Przekręciłem 49251.63 kilometrów w tym 4057.95 w terenie. Vśr=24.17 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl Follow me on Strava ARCHIWUM button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl free counters

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy focuscav.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:202.00 km (w terenie 5.00 km; 2.48%)
Czas w ruchu:08:36
Średnia prędkość:23.49 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:28.86 km i 1h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.41 km 0.00 km teren
02:32 h 23.85 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

Do Meers

Wtorek, 30 czerwca 2009 · dodano: 30.06.2009 | Komentarze 0

Dłuższy wyjazd do Meers - wioski, bo ciężko to nazwać miasteczkiem, w którym jest restauracja zaaranżowana w bardzo oryginalny sposób. Zaadaptowano budynek z 1901. Właściciele chwalą się, że mają największe i najsmaczniejsze hamburgery w całej Oklahomie, zwane tutaj Meersburgerami. Mają 7 cali średnicy, czyli ok 18cm. Byłem tam wcześniej i rzeczywiście są bardzo dobre. Mięso pochodzi z longhorna, a nie ze zwykłej krowy, jest o wiele bardziej delikatne i niskotłuszczowe. Chociaż po niektórych klientach tej knajpy nie widać tej niskiej zawartości tłuszczu - ludzie tutaj zwłaszcza w mniejszych miasteczkach i na wsiach są przeraźliwie otyli.
Poza tym w tej knajpie podają wszystko na aluminiowych talerzach a napoje w słoikach 0,5l, ale wszystko jest czyste ;) i karaluchy nie biegają po lokalu. Przypominają mi się polskie bary mleczne z przed kilkunastu lat.
Generalnie ciekawe miejsce.
Jak ktoś jest ciekawy to zapraszam na stronę tej knajpy:
www.meersstore.com
W drodze powrotnej napotkałem bizona na środku drogi, który nic sobie nie robił z przejeżdżających samochodów.

\
Restauracja w Meers.


Mount Sheridan (po środku) i Mount Roosvelt (szpiczasty szczyt po lewej)


Wyluzowany bizon.


Ten sam wyluzowany bizon po tym jak go minąłem.
Kategoria szosa


Dane wyjazdu:
7.14 km 0.00 km teren
00:18 h 23.80 km/h:
Maks. pr.:46.94 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

Kolejny przelot na basen ....

Poniedziałek, 29 czerwca 2009 · dodano: 30.06.2009 | Komentarze 0

Planowałem popedałować w dniu wczorajszym, ale miałem zakrapiane spotkanie w sobotę i niestety wczoraj nie byłem "w formie".
W związku z tym, że moja stała ekipa basenowo-raquetball'owq się wykruszyła, kolejny raz pomknąłem samotnie na pływalnię.
Kategoria miasto, USA


Dane wyjazdu:
5.18 km 0.00 km teren
00:12 h 25.90 km/h:
Maks. pr.:42.89 km/h
Temperatura:36.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

Na basen

Środa, 24 czerwca 2009 · dodano: 25.06.2009 | Komentarze 0

Szybki wypad na basen. Moja stała ekipa na raquetball'a i basen dzisiaj zrobiła sobie wolne, więc pojechałem sam na rowerze.
Kategoria miasto, USA


Dane wyjazdu:
43.19 km 5.00 km teren
01:58 h 21.96 km/h:
Maks. pr.:47.78 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

INDIA - 1

Sobota, 20 czerwca 2009 · dodano: 20.06.2009 | Komentarze 0

Poranny wypad do sektora I-1.
Po wczorajszych paru piwkach z Amerykanami musiałem "oczyścić" organizm.


Jeden z ostrzejszych podjazdów, które pokonałem metodą "kombinowaną", bo luźne kamienie uciekały z pod kół i momentami stałem w miejscu kręcąc pedałami.


Widoczek na Wichita Mountains, dla spostrzegawczych - udało mi się złapać w kadrze przelatującą ważkę ;)


Po jednym z podjazdów.
Kategoria szosa/teren, USA


Dane wyjazdu:
22.50 km 0.00 km teren
00:56 h 24.11 km/h:
Maks. pr.:44.57 km/h
Temperatura:34.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

Do Ercan'a.....

Czwartek, 18 czerwca 2009 · dodano: 18.06.2009 | Komentarze 0

Wyjazd po 10-dniowej przerwie, spowodowanej zaleczaniem hemoroidów - paskudna sprawa.
Odwiedziłem mojego tureckiego kumpla - Ercan'a.
Od wczoraj mieszka poza bazą w wynajętym apartamencie i oczekuje na przylot swojej żony i syna.
Poza tym w jedną stronę wmordęwind w drugą wplecywind. Na dodatek gorąco 34 stopnie.


Szczęśliwy "najemca lokalu"
Kategoria miasto


Dane wyjazdu:
31.13 km 0.00 km teren
01:17 h 24.26 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

Kolejny wypad do Medicine Park...

Niedziela, 7 czerwca 2009 · dodano: 07.06.2009 | Komentarze 0

W związku z tym, że dołączył się do mnie Miguel, chcę mu pokazać miejsca które warto zobaczyć z siodełka. Przy okazji spotkałem parę, która też pomyka na MTB, a gościówka zdobyła mistrzostwo stanu Oklahoma w 2006 roku. A zaczepili nas przez mój komplet CSC, bo ona pracuje w CSC.
Oklahoma to lekkie zadupie Ameryki a można spotkać tylu ciekawych ludzi....;)


Nad Medicine Creek.
Kategoria szosa, USA


Dane wyjazdu:
32.45 km 0.00 km teren
01:23 h 23.46 km/h:
Maks. pr.:44.57 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 6000

Do LETRA'y z Miguel'em

Sobota, 6 czerwca 2009 · dodano: 06.06.2009 | Komentarze 2

Pierwszy wyjazd z kompanem. Poznałem sierżanta US Army, który był jakiś czas temu w Polsce i bardzo mu się podobało. Kupił sobie niedawno rower i postanowił popracować nad sobą.
Spokojna jazda z bocznym wiatrem w jedną i czołowym w drugą stronę.


Z Miguel'em nad brzegiem Elmer Lake, w tle Mount Scott.
Kategoria szosa, USA